Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
duży szeroki plac przed budynkiem sztabu i otworzył okno aby wpuścić do kancelarii trochę świeżego powietrza. W jednostce nic się nie działo. Jedynym przejawem życia był spacerujący przed bramą wartownik. Żadnych zajęć, żadnego strzelania, żadnej musztry wciąż tylko służby, sprzątanie rejonów i prace konserwacyjne na sprzęcie. Wokół jednostki rozciągał się las a do najbliższej miejscowości było pięć kilometrów. Latem, kiedy się nudził, zbierał grzyby ale co miał robić teraz zimą? Nawet do Warszawy trudno było się dodzwonić ponieważ do jednostki była podciągnięta tylko jedna para przewodów i linia była wiecznie zajęta. Znudzony i zrezygno- wany wyjął z szafy puszkę żywca i
duży szeroki plac przed budynkiem sztabu i otworzył okno aby wpuścić do kancelarii trochę świeżego powietrza. W jednostce nic się nie działo. Jedynym przejawem życia był spacerujący przed bramą wartownik. Żadnych zajęć, żadnego strzelania, żadnej musztry wciąż tylko służby, sprzątanie rejonów i prace konserwacyjne na sprzęcie. Wokół jednostki rozciągał się las a do najbliższej miejscowości było pięć kilometrów. Latem, kiedy się nudził, zbierał grzyby ale co miał robić teraz zimą? Nawet do Warszawy trudno było się dodzwonić ponieważ do jednostki była podciągnięta tylko jedna para przewodów i linia była wiecznie zajęta. Znudzony i zrezygno- wany wyjął z szafy puszkę żywca i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego