Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.17
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
z tej oferty skorzystać. Wiemy już, że było ich co najmniej kilkadziesiąt.
Policjanci proszą o kontakt kolejne ofiary oszustów.


Spacer wśród gałęzi

- Kto odpowiada za ten bałagan? - pyta Maria Benyskiewicz, wskazując na konary drzew leżące od jesieni ubiegłego roku przy ul. Polanka. Janusz Rogala z nadleśnictwa odpowiada: - Przecież to jest las.
M. Benyskiewicz przyszła do redakcji w złym humorze. W okolicy, w której mieszka, od pół roku panuje bałagan po ubiegłorocznej wycince lasu.
- To było jeszcze przed zimą - wspomina kobieta. - Leśnicy powycinali drzewa i zostawili je. No i teraz mamy tutaj niezły śmietnik. Spacerujemy wokół walających się wszędzie gałęzi. Jeśli już
z tej oferty skorzystać. Wiemy już, że było ich co najmniej kilkadziesiąt. <br>Policjanci proszą o kontakt kolejne ofiary oszustów.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="news" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Spacer wśród gałęzi&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;- Kto odpowiada za ten bałagan? - pyta Maria Benyskiewicz, wskazując na konary drzew leżące od jesieni ubiegłego roku przy ul. Polanka. Janusz Rogala z nadleśnictwa odpowiada: - Przecież to jest las. &lt;/&gt;<br>M. Benyskiewicz przyszła do redakcji w złym humorze. W okolicy, w której mieszka, od pół roku panuje bałagan po ubiegłorocznej wycince lasu. <br>- To było jeszcze przed zimą - wspomina kobieta. - Leśnicy powycinali drzewa i zostawili je. No i teraz mamy tutaj niezły śmietnik. Spacerujemy wokół walających się wszędzie gałęzi. Jeśli już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego