zabawie <br><br>wietrzyczek beztroski. <br><br>Pozrzucał im kapelusze <br><br>i rozwichrzył włoski! <br><br><br><br><br><br><br><tit>Moje gąski</><br><br>U gałązki biała szmatka. <br><br>Pędzi gąski Małgorzatka. <br><br> <br>Ta gąseczka, ta siodłata <br><br>u matusi już trzy lata. <br><br> <br>A ten gąsior głośno syczy, <br><br>patrzy <orig>odsieb</>, stadko liczy. <br><br> <br> <br>Zgubione gąski <br><br>Gąski moje, gąski moje, <br><br> nie ma was!... <br><br>Zeszłam-ci ja, szukający, <br><br> cały las. <br><br> <br>Zeszłam-ci ja, szukający, <br><br> łąki szlak. <br><br>Jakże mi do chaty wracać <br><br> bez was, jak? <br><br> <br>Dębie, dębie... w modre niebo <br><br> patrzysz rad. <br><br>Nie widziałeś ich lecących <br><br> w cały świat?<br><br> <br>Trzcino, trzcino... nad tej wody <br><br> schodzisz brzeg. <br><br>A nie porwał ich dunaju <br><br> wartki bieg? <br><br> <br><br><br> Uzbierane piórka <br><br>Hej, zza tej góreczki <br><br>leciały gąseczki