Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Obłęd
Rok: 1983
ma to i tamto".
Kiedy właśnie jest - TO I TAMT0.
Oni sami o tym wiedzą, tylko ze względów bezpieczeństwa i ochrony przed podejrzanymi intruzami, takimi jak ja, przyjęli warszawską zasadę: udawajmy, Antoś, że się nic nie stało.
I koniec końców zawsze mnie odtrącają.
Nie mam zamiaru wkupywać się w ich łaski, wiele niedobrego można rzec o mojej naturze, ale do lizusostwa i pochlebstwa nigdy się nie poniżałem.
Człowiek skazany jest na to, aby wśród bliźnich znosić swoją samotność.
Pośladki, na których siedzę, od dłuższego czasu pieką mnie mocno i bolą, tęgo skłute, ostatni zastrzyk dali mi z rana, przed opuszczeniem chamber
ma to i tamto".<br>Kiedy właśnie jest - TO I TAMT0.<br>Oni sami o tym wiedzą, tylko ze względów bezpieczeństwa i ochrony przed podejrzanymi intruzami, takimi jak ja, przyjęli warszawską zasadę: udawajmy, Antoś, że się nic nie stało.<br>I koniec końców zawsze mnie odtrącają.<br>Nie mam zamiaru wkupywać się w ich łaski, wiele niedobrego można rzec o mojej naturze, ale do lizusostwa i pochlebstwa nigdy się nie poniżałem.<br>Człowiek skazany jest na to, aby wśród bliźnich znosić swoją samotność.<br>Pośladki, na których siedzę, od dłuższego czasu pieką mnie mocno i bolą, tęgo skłute, ostatni zastrzyk dali mi z rana, przed opuszczeniem chamber
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego