Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
siebie samego... W istocie nie zmierza on świadomie do żadnego wyraźnego celu. Szuka raczej, eksperymentuje - na poły w wyobraźni, na poły w międzyludzkiej rzeczywistości. I kiedy tak - w momencie najwyższego napięcia, tuż przed początkiem pańsko-chamskiego rozrachunku - czeka w ciemności, odczuwa coś bardzo osobliwego: "Śmiać mi się chciało, jakby mnie łaskotał kto. Rozrost. Wyolbrzymianie. Wyolbrzymianie w czerni. Rozdymanie się i rozszerzanie w połączeniu z kurczeniem i napinaniem, wymigiwanie i jakieś wyłuskiwanie ogólne i poszczególne, naprężenie zastygające i zastyganie naprężające, zawieszenie na cieniuteńkiej niteczce oraz przekształcanie i przerabianie w coś, przetwarzanie, a dalej - popadnięcie w systemat (...) z pobudzeniem wszelkich narządów" (F 240
siebie samego... W istocie nie zmierza on świadomie do żadnego wyraźnego celu. Szuka raczej, eksperymentuje - na poły w wyobraźni, na poły w międzyludzkiej rzeczywistości. I kiedy tak - w momencie najwyższego napięcia, tuż przed początkiem pańsko-chamskiego rozrachunku - czeka w ciemności, odczuwa coś bardzo osobliwego: <q>"Śmiać mi się chciało, jakby mnie łaskotał kto. Rozrost. Wyolbrzymianie. Wyolbrzymianie w czerni. Rozdymanie się i rozszerzanie w połączeniu z kurczeniem i napinaniem, wymigiwanie i jakieś wyłuskiwanie ogólne i poszczególne, naprężenie zastygające i zastyganie naprężające, zawieszenie na cieniuteńkiej niteczce oraz przekształcanie i przerabianie w coś, przetwarzanie, a dalej - popadnięcie w systemat (...) z pobudzeniem wszelkich narządów"</> (F 240
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego