Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 25
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
ma na razie nazwy, choć sygnowana jest znakiem Pegaza, zaś wśród przyjaciół galerii zaczyna funkcjonować określenie "Pegazy". Pani Aldona prowadzi galerię z mężem Karolem, znanym zakopiańskim rzeźbiarzem. Ona wzięła na siebie trud wszelkich spraw organizacyjnych i administracyjnych, on - odpowiedzialny jest za stronę merytoryczną.
- Nasi przyjaciele ze środowiska artystycznego już od lat mówili, że trzeba by zrobić w Zakopanem galerię, w której mogliby pokazywać swoje prace i ściągać artystów z zewnątrz. Były też próby reaktywowania "Pegaza". Mieli wiele ambitnych planów, ale jak to u artystów bywa - zabrakło im wytrwałości. Po długich namysłach i rozmowach z mężem - postanowiliśmy w końcu otworzyć galerię. We
ma na razie nazwy, choć sygnowana jest znakiem Pegaza, zaś wśród przyjaciół galerii zaczyna funkcjonować określenie "Pegazy". Pani Aldona prowadzi galerię z mężem Karolem, znanym zakopiańskim rzeźbiarzem. Ona wzięła na siebie trud wszelkich spraw organizacyjnych i administracyjnych, on - odpowiedzialny jest za stronę merytoryczną.<br>- Nasi przyjaciele ze środowiska artystycznego już od lat mówili, że trzeba by zrobić w Zakopanem galerię, w której mogliby pokazywać swoje prace i ściągać artystów z zewnątrz. Były też próby reaktywowania "Pegaza". Mieli wiele ambitnych planów, ale jak to u artystów bywa - zabrakło im wytrwałości. Po długich namysłach i rozmowach z mężem - postanowiliśmy w końcu otworzyć galerię. We
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego