w ciągu kilku lat szefowie największych <orig>autogangów</> ze stolicy. Pieniądze inwestowali w luksusowe mieszkania i domy, które potem przepisywali na żony, kochanki i rodziny. Pięciu najgroźniejszych bossów i trzech ich współpracowników zatrzymali policjanci podczas wielkiej obławy. - Urwaliśmy hydrze łeb. Za jednym zamachem zatrzymaliśmy szefów największych grup, które w ciągu 9 lat ukradły tysiące samochodów, głównie luksusowych marek. Bandyci dorobili się ogromnych majątków i zaczynali legalizować większość swoich przedsięwzięć - mówi policjant "Geparda". Wielka obława Policjanci do akcji przygotowywali się od kilku miesięcy. Obserwowali bossów i ich współpracowników, ustalali listę kryjówek. Rozpracowali dokładnie skład grup przestępczych. "Gepardy" spędzały na obserwacjach i analizach po