Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 6
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
pan robi? - spytali młodzi ludzie. - Zmarzł pan w stopy?"
- Na śniegu było OK., natomiast tutaj "ciągnie" chłodem od tej kamiennej podłogi i muszę włożyć buty! - odpowiedział.

Mojżesz na nartach

Parę lat temu, zimą do schroniska dotarła grupa młodych ludzi z plecakami i nartami. Siedli w hollu koło recepcji, a na ławie postawili olbrzymich rozmiarów kosz wiklinowy. - Po co im ten kosz w zimie - zastanawialiśmy się. Nagle usłyszeliśmy płacz małego dziecka. Młoda dziewczyna pochyla się nad koszem i ku zdumieniu nas wyjmuje owinięte w koc maleństwo.
Kosz ten stał przez parę dni na stoku narciarskim koło wyciągu. Co jakiś czas słychać było
pan robi? - spytali młodzi ludzie. - Zmarzł pan w stopy?"<br>- Na śniegu było OK., natomiast tutaj "ciągnie" chłodem od tej kamiennej podłogi i muszę włożyć buty! - odpowiedział.<br><br>&lt;tit&gt;Mojżesz na nartach&lt;/&gt;<br><br>Parę lat temu, zimą do schroniska dotarła grupa młodych ludzi z plecakami i nartami. Siedli w hollu koło recepcji, a na ławie postawili olbrzymich rozmiarów kosz wiklinowy. - Po co im ten kosz w zimie - zastanawialiśmy się. Nagle usłyszeliśmy płacz małego dziecka. Młoda dziewczyna pochyla się nad koszem i ku zdumieniu nas wyjmuje owinięte w koc maleństwo.<br>Kosz ten stał przez parę dni na stoku narciarskim koło wyciągu. Co jakiś czas słychać było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego