Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
to dwie natury antypodyczne, po miesiącu wspólnego mieszkania będą mieli siebie dość" - stało się inaczej. Ona nazywała go "aniołem", on ją także.
Z Majorki pisał do swego przyjaciela Juliana Fontany: "Żyję trochę więcej. Jestem bliski tego, co najpiękniejsze. Lepszy jestem". Ten obraz szczęścia i słońca ("niebo jak turkus, morze jak lazur, góry jak szmaragd, powietrze jak w niebie") szybko miał zburzyć atak deszczów - i, w konsekwencji, choroby Chopina. Po kilku miesiącach zmaltretowany wracał ze swą przybraną rodziną w towarzystwie stu śmierdzących i przeraźliwie kwiczących wieprzków (świnie były jednym z głównych towarów eksportowych Balearów). W Nohant całkowicie odżyli. Przez kilka następnych lat
to dwie natury antypodyczne, po miesiącu wspólnego mieszkania będą mieli siebie dość" - stało się inaczej. Ona nazywała go "aniołem", on ją także.<br>Z Majorki pisał do swego przyjaciela Juliana Fontany: "Żyję trochę więcej. Jestem bliski tego, co najpiękniejsze. Lepszy jestem". Ten obraz szczęścia i słońca ("niebo jak turkus, morze jak lazur, góry jak szmaragd, powietrze jak w niebie") szybko miał zburzyć atak deszczów - i, w konsekwencji, choroby Chopina. Po kilku miesiącach zmaltretowany wracał ze swą przybraną rodziną w towarzystwie stu śmierdzących i przeraźliwie kwiczących wieprzków (świnie były jednym z głównych towarów eksportowych Balearów). W Nohant całkowicie odżyli. Przez kilka następnych lat
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego