wytchnienia.<br>Nie ma dla nich ni słońca, ni wiatru, ni cienia!<br>Nie modlą się, nie płaczą, nie śnią i nie wierzą -<br>I nic - tylko tak leżą! Nic - tylko tak leżą!<br><br>Dziewczyna, co się mojej sprzeciwia przemocy,<br>Niechaj w łożu obłędnym polegnie tej nocy!<br>Bezoporna, bezsilna, bezbronna, bezwiedna<br>Niechaj, grzesząc pragnieniem, leży sama jedna!<br>Niech nie modli się, nie śni, nie płacze, nie wierzy -<br>I niech tylko tak leży - niech dla mnie tak leży!</><br><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>WYZNANIE SPÓŹNIONE</><br><br>Lubię twoim weselem rozniecony gwar -<br>I twoimi oczami upatrzoną drogę -<br>I czar w śmiechu zjawiony - ten sam zawsze czar!...<br>Żem cię dotąd nie kochał - zrozumieć nie