Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
się jeszcze, skręcając za wydmę. Dziadek Kulesza stał i patrzył za nim. Na tle błękitnego nieba i żółtego piasku wyglądał jak czarny posąg.

- Nie można! - krzyknął. - Nie można nikogo tak dręczyć! Strzeliłem! A gdybym nie strzelił, kim stalibyśmy się my troje? Mnie i pułkownika czekałby sąd wojskowy. I kula w łeb. Ty byłabyś donosicielką! Przeklęłabyś tę chwilę. Nie umiałabyś z tym żyć... Ja to analizuję w a... aspekcie osobistym, a ten drugi a... aspekt, aspekt państwowy! Ten drugi... lepiej o tym nie mówić! Daj mi więc żyć tym marnym życiem, jakie prowadzę... Pokochałem twoją córkę... tę moją Beatrycze... Ale nas rozdzieliłaś
się jeszcze, skręcając za wydmę. Dziadek Kulesza stał i patrzył za nim. Na tle błękitnego nieba i żółtego piasku wyglądał jak czarny posąg.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>- Nie można! - krzyknął. - Nie można nikogo tak dręczyć! Strzeliłem! A gdybym nie strzelił, kim stalibyśmy się my troje? Mnie i pułkownika czekałby sąd wojskowy. I kula w łeb. Ty byłabyś donosicielką! Przeklęłabyś tę chwilę. Nie umiałabyś z tym żyć... Ja to analizuję w a... aspekcie osobistym, a ten drugi a... aspekt, aspekt państwowy! Ten drugi... lepiej o tym nie mówić! Daj mi więc żyć tym marnym życiem, jakie prowadzę... Pokochałem twoją córkę... tę moją Beatrycze... Ale nas rozdzieliłaś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego