Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
Lady Makbeth, zagrzewa męża (?) do czynu, tyle że językiem nie tak literackim: "Lej tę k...! Lej ją po mordzie!" Ja przecieram uszy, bo to jednak pani oficerowa, a ta konduktorka - też dama-ż, chociaż trolejbusowa i może trochę winna. A tu porucznik Wojska Polskiego dokładnie stosuje się do instrukcji i leje damski personel komunikacyjny po mor... po twarzy! Wóz jest już prawie pusty i dramat rozgrywa się między pięcioma osobami: oficerem, "oficerową", konduktorka, kierowcą i mną. Całość zaś na imponującym tle ruin, niczym współczesna inscenizacja Sofoklesa. Wtedy Muranów był jeszcze w ruinach. Kierowca hamuje, ja łapię oficera od tyłu wpół, krępując
Lady Makbeth, zagrzewa męża (?) do czynu, tyle że językiem nie tak literackim: "Lej tę k...! Lej ją po mordzie!" Ja przecieram uszy, bo to jednak pani oficerowa, a ta konduktorka - też dama-ż, chociaż trolejbusowa i może trochę winna. A tu porucznik Wojska Polskiego dokładnie stosuje się do instrukcji i leje damski personel komunikacyjny po mor... po twarzy! Wóz jest już prawie pusty i dramat rozgrywa się między pięcioma osobami: oficerem, "oficerową", konduktorka, kierowcą i mną. Całość zaś na imponującym tle ruin, niczym współczesna inscenizacja Sofoklesa. Wtedy Muranów był jeszcze w ruinach. Kierowca hamuje, ja łapię oficera od tyłu wpół, krępując
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego