nieżyt żołądka.<br>Jak się okazało, przez całą podróż autokarem dziewczynka często wymiotowała. Wycieczka zatrzymała się w Falsztynie, gdzie chorą zbadała lekarka i przepisała jej zastrzyk. Po wykupieniu lekarstwa w aptece zastrzyk wykonał... kierowca, który kiedyś prawdopodobnie był pielęgniarzem. Na pytanie goprowców, kierowniczka wycieczki nie potrafiła sobie przypomnieć, jakie to było lekarstwo. Cała wycieczka - zgodnie z planem - po przybyciu do Krościenka wyruszyła na Trzy Korony. Po drodze dziewczynka nadal źle się czuła, miała torsje, wreszcie na platformie szczytowej całkowicie opadła z sił.<br>- Trzeba pamiętać, że GOPR działa w górach, ma dobry sprzęt, ale może się zdarzyć, że mimo to nie zdąży w