jestem tak pijana, że przecież... Niech babcia sama powie. Ostatni mi okno otwierała, żeby mogła wejść.</><br><who1>Oknem włazisz jak jaki stary pijak.</><br><who3>No.</><br><who1>A ten klucz się znalazł?</><br><who3>Tak. W kurtce miałam. Ojej, jak mnie dzisiaj w krzyżu łupie</><br><who4>Aneta, oddaj Pawłowi zegarek, co?</><br><who1>Anetka, pytalaś się babci o to lekarstwo? Czy trzeba kupić, czy nie? Żebyś zdążyła, bo do ósmej tylko. A już jest wpół do.</><br><who3>Franek się ze mną przejdzie.</><br><who4>Nigdzie się nie przejdę. Idę do Pawła.</><br><who3>Łał.</><br><who4>Eno. <vocal desc="laugh"> Masz.</><br><who3>Mama, ty wiesz, jaki ten Franek jest już wielki? Franek, co ty robisz?</><br><who4>Pykam takim tym. Wiesz, jak to