Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
Nie był to już, rzec wypada, ten sam Feluś Czartkowski, który przed rokiem, w porze uroczystości koronacyjnych, wzbudzał podziw i zazdrość kolegów z powodu służb zaszczytnych i wart honorowych przy osobie samego cesarza... Ów toast, który wtedy - w kawiarni zwanej "Dziurką" - wypito szklaneczkami ponczu, okazał się przedwczesnym i wzniesionym zgoła lekkomyślnie!
Spodziewany awans nie nastąpił.
Za młody! - sprzeciwił się wielki książę, gdy mu podano lisię podchorążych mających być przedstawionymi cesarzowi do nominacji. I własnoręcznie wykreślił z tej listy nazwisko Felusia. Wyrok naczelnego wodza był ostateczny i nieodwołalny.
Odsunęła się tedy na czas trudny do oznaczenia możliwość upragnionego zabłyśnięcia szlifami podporucznika... Rozwiały
Nie był to już, rzec wypada, ten sam Feluś Czartkowski, który przed rokiem, w porze uroczystości koronacyjnych, wzbudzał podziw i zazdrość kolegów z powodu służb zaszczytnych i wart honorowych przy osobie samego cesarza... Ów toast, który wtedy - w kawiarni zwanej "Dziurką" - wypito szklaneczkami ponczu, okazał się przedwczesnym i wzniesionym zgoła lekkomyślnie!<br>Spodziewany awans nie nastąpił.<br>Za młody! - sprzeciwił się wielki książę, gdy mu podano lisię podchorążych mających być przedstawionymi cesarzowi do nominacji. I własnoręcznie wykreślił z tej listy nazwisko Felusia. Wyrok naczelnego wodza był ostateczny i nieodwołalny.<br>Odsunęła się tedy na czas trudny do oznaczenia możliwość upragnionego zabłyśnięcia szlifami podporucznika... Rozwiały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego