Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
że przywołają go do porządku. Rozluźniłam się, rozkwitłam, przestałam się bać. Ośmieliłam się troszkę Edwardowi uwierzyć, co bardzo dobrze zrobiło i mnie i mojemu aktorstwu.
Zostało mi jednak z tamtego małżeństwa coś bardzo cennego: Marysia. W charakterze córki połączyły się pewne cechy moje i Andrzeja. Ma moją - jakby to powiedzieć - lekkość życia, a jednocześnie precyzję i dokładność ojca. Od Honoraty i Edwarda, którzy ją właściwie wychowali, też przejęła to, co w nich najlepsze.
Lubię obserwować stosunek mojej córki do Andrzeja. Jakby poprawiała to wszystko, co w moim małżeństwie układało się źle. Ma z nim bardzo dobry kontakt, a jednocześnie traktuje go
że przywołają go do porządku. Rozluźniłam się, rozkwitłam, przestałam się bać. Ośmieliłam się troszkę Edwardowi uwierzyć, co bardzo dobrze zrobiło i mnie i mojemu aktorstwu.<br>Zostało mi jednak z tamtego małżeństwa coś bardzo cennego: Marysia. W charakterze córki połączyły się pewne cechy moje i Andrzeja. Ma moją - jakby to powiedzieć - lekkość życia, a jednocześnie precyzję i dokładność ojca. Od Honoraty i Edwarda, którzy ją właściwie wychowali, też przejęła to, co w nich najlepsze.<br>Lubię obserwować stosunek mojej córki do Andrzeja. Jakby poprawiała to wszystko, co w moim małżeństwie układało się źle. Ma z nim bardzo dobry kontakt, a jednocześnie traktuje go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego