Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
broni się przed wyrwaniem z takiego seansu... Najczęściej jest to zdanie: "Proszę cię, szanuj mój rytm... ja chcę być w swoim rytmie". Czy nie widzi, jaki złowrogi jest ten rytm... ten rytm to alchemiczne kontinuum samozagłady... samozaprzepaszczenia... samozamazania... codziennie powtarzanego rozcierania... Wszędzie się to odzywa, wystarczy zacząć patrzyć z perspektywy letargu. Aleksander - nasz przewodnik po Petersburgu, profesor, humanista, erudyta... fanatyk zbiorów... Przeprowadzał nas przez swój świat, lękliwie spozierając, czy coś nie stanie mu się w drodze...W miarę tej wędrówki (jak przez kolejne kręgi piekła) wchodziło w niego opętanie, pejzaż, przez który nas oprowadzał, przelewał się przez niego jak przez sito
broni się przed wyrwaniem z takiego seansu... Najczęściej jest to zdanie: "Proszę cię, szanuj mój rytm... ja chcę być w swoim rytmie". Czy nie widzi, jaki złowrogi jest ten rytm... ten rytm to alchemiczne kontinuum samozagłady... samozaprzepaszczenia... samozamazania... codziennie powtarzanego rozcierania... Wszędzie się to odzywa, wystarczy zacząć patrzyć z perspektywy letargu. Aleksander - nasz przewodnik po Petersburgu, profesor, humanista, erudyta... fanatyk zbiorów... Przeprowadzał nas przez swój świat, lękliwie spozierając, czy coś nie stanie mu się w drodze...W miarę tej wędrówki (jak przez kolejne kręgi piekła) wchodziło w niego opętanie, pejzaż, przez który nas oprowadzał, przelewał się przez niego jak przez sito
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego