Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 47
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
przestrajając na bardziej konwencjonalną strofkę te gry hermetyczne, dźwiękonaśladowcze, pochodzące z żywiołu "blokowiska", kompletnie Amerykaninowi nieznanego. Choć przyznaję, że miałem też w pamięci sztywny, bo pozbawiony gry z rymem wewnętrznym, przekład Barańczaka "Umarłych w Europie" Lowella - memento, aby nie zawsze ufać leksykonom. Co na to próbę przekładu eufonicznego, nie opartego li tylko na autorytecie słownika, a na żargonowej, ludowej muzyczności wiersza, mówi Barańczak? Zgadnij, Czytelniku. Jeszcze jeden przykład nierozumienia przez Barańczaka poetyki lirycznej znajdziemy przy okazji wiersza Jamesa Merrilla - poety wyjątkowo lubującego się w aluzyjnych muśnięciach i wyrafinowanych niedopowiedzeniach - gdy podmiot liryczny oddaje się wspomnieniom lóż operowych (tiers), które o wers dalej
przestrajając na bardziej konwencjonalną strofkę te gry hermetyczne, dźwiękonaśladowcze, pochodzące z żywiołu "blokowiska", kompletnie Amerykaninowi nieznanego. Choć przyznaję, że miałem też w pamięci sztywny, bo pozbawiony gry z rymem wewnętrznym, przekład Barańczaka "Umarłych w Europie" Lowella - memento, aby nie zawsze ufać leksykonom. Co na to próbę przekładu eufonicznego, nie opartego li tylko na autorytecie słownika, a na żargonowej, ludowej muzyczności wiersza, mówi Barańczak? Zgadnij, Czytelniku. Jeszcze jeden przykład nierozumienia przez Barańczaka poetyki lirycznej znajdziemy przy okazji wiersza Jamesa Merrilla - poety wyjątkowo lubującego się w aluzyjnych muśnięciach i wyrafinowanych niedopowiedzeniach - gdy podmiot liryczny oddaje się wspomnieniom lóż operowych (tiers), które o wers dalej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego