Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasz Julo czerwony
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1975-1986
klaska w dłonie energicznie Messieurs... (do KSIENI) Je vous
en prie... continuez...
POLAK WĄSATY To znaczy... mówcie dalej, Matko.
KSIENI MIECZYSŁAWSKA uśmiechnie się gorzko
w stronę FRANCUZA "niewiernego"
Zeskoczyłyśmy z muru...
ja i dwie młode mniszki...
z trzeciego piętra.



I wiatr boży, wiatr pełen aniołów,
uniósł nas i po-wo-li na śniegach postawił...
FRANCUZ "niewierny" wkrzykuje coś gwałtownie POLAKOWI sąsiadowi.
ÓW POLAK Matko... ten pan... mówi, że jak w Paryżu
ktoś z trzeciego piętra spadnie - to trup!
KSIENI MIECZYSŁAWSKA której inny POLAK tłumaczy do ucha te słowa, kiwa z
politowaniem głową A u nas
- nie! Nie trup! Skoro tu jestem
klaska w dłonie energicznie Messieurs... (do KSIENI) Je vous<br>en prie... continuez...<br>POLAK WĄSATY To znaczy... mówcie dalej, Matko.<br>KSIENI MIECZYSŁAWSKA uśmiechnie się gorzko<br>w stronę FRANCUZA "niewiernego"<br> Zeskoczyłyśmy z muru...<br> ja i dwie młode mniszki...<br> z trzeciego piętra. &lt;page nr=177&gt;<br><br><br><br> I wiatr boży, wiatr pełen aniołów,<br> uniósł nas i po-wo-li na śniegach postawił...<br>FRANCUZ "niewierny" wkrzykuje coś gwałtownie POLAKOWI sąsiadowi.<br>ÓW POLAK Matko... ten pan... mówi, że jak w Paryżu<br>ktoś z trzeciego piętra spadnie - to trup!<br>KSIENI MIECZYSŁAWSKA której inny POLAK tłumaczy do ucha te słowa, kiwa z<br>politowaniem głową A u nas<br>- nie! Nie trup! Skoro tu jestem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego