się zechcesz przekonać, czy ma rację. Cały egzystencjalizm tego właśnie uczy. To my ponosimy odpowiedzialność za nasze życie, a nie rząd, szkoła, kościół czy gazety. Powinno ci tylko wystarczyć, że są trzy drogi. Na tej pierwszej znajdziesz cichych, pracowitych mężczyzn i zaprzężone w domowy kierat kobiety. Na drugiej zobaczysz rozwrzeszczanych licealistów, którzy piją piwo i chodzą na dyskoteki, na trzeciej znajdziesz ludzi, którzy mówią - coś w moim życiu jest ważniejsze niż samo życie: moje dzieci, moja praca, to, co staram się osiągnąć w sztuce czy w nauce. Ci ostatni mają najlepszą szansę odkrycia czegoś prawdziwie cennego, ale mogą też potknąć się