Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
karmiła Jaśka.
Była bardzo blada i miała zaciśnięte usta. Jej oczy
śledziły każdą łyżkę, którą niosła
do ust dziecka, jakby się bała coś z niej uronić.
Nie mówiła nic. Ani słowa.

Ale mimo to Felek przypomniał sobie widać o czymś, bo
nagle uderzył czapką w stół i zawołał:


- A do licha! Byłbym zapomniał!

A potem usiadł przy Adeli i dodał cicho:

- A co będzie z naszym popołudniem, Adelciu?

Adela nie odwróciła ku niemu głowy.

- Nie wiem - odpowiedziała krótko i dalej śledziła
uważnie oczyma łyżkę, jak coś, od czego nie wolno
jej oderwać ani na chwilę spojrzenia.

Felek z zakłopotaniem obracał w
karmiła Jaśka. <br>Była bardzo blada i miała zaciśnięte usta. Jej oczy <br>śledziły każdą łyżkę, którą niosła <br>do ust dziecka, jakby się bała coś z niej uronić. <br>Nie mówiła nic. Ani słowa. <br><br>Ale mimo to Felek przypomniał sobie widać o czymś, bo <br>nagle uderzył czapką w stół i zawołał: <br><br><br>- A do licha! Byłbym zapomniał! <br><br>A potem usiadł przy Adeli i dodał cicho: <br><br>- A co będzie z naszym popołudniem, Adelciu? <br><br>Adela nie odwróciła ku niemu głowy. <br><br>- Nie wiem - odpowiedziała krótko i dalej śledziła <br>uważnie oczyma łyżkę, jak coś, od czego nie wolno <br>jej oderwać ani na chwilę spojrzenia.<br><br>Felek z zakłopotaniem obracał w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego