Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
później doczekać się zabójczego przezwiska - gang renault 25 - od nazwy limuzyny nieodparcie kojarzącej się z widokiem rządowego dostojnika.

Przywołuje się i świeższe wspomnienia, kiedy dwa lata temu Edouard Balladur obejmując urząd premiera zapowiedział, że rząd będzie żył zgrzebnie. Już wtedy zredukowano godziny lotów eskadry rządowej, a doradcy ministrów pozbawieni zostali limuzyn. Ironia losu sprawiła jednak, że ministrowie jeździli już safranami - bardziej luksusową wersją renault.

Przede wszystkim jednak podkreśla się, że oszczędzając na benzynie rząd Balladura doprowadził do największego w dziejach Republiki deficytu budżetowego.

Znawcy gabinetów władzy nie są skłonni do wylewania łez nad losem premiera i ministrów, którzy po przejeździe przez
później doczekać się zabójczego przezwiska - gang renault 25 - od nazwy limuzyny nieodparcie kojarzącej się z widokiem rządowego dostojnika.<br><br>Przywołuje się i świeższe wspomnienia, kiedy dwa lata temu Edouard Balladur obejmując urząd premiera zapowiedział, że rząd będzie żył zgrzebnie. Już wtedy zredukowano godziny lotów eskadry rządowej, a doradcy ministrów pozbawieni zostali limuzyn. Ironia losu sprawiła jednak, że ministrowie jeździli już safranami - bardziej luksusową wersją renault.<br><br>Przede wszystkim jednak podkreśla się, że oszczędzając na benzynie rząd Balladura doprowadził do największego w dziejach Republiki deficytu budżetowego.<br><br>Znawcy gabinetów władzy nie są skłonni do wylewania łez nad losem premiera i ministrów, którzy po przejeździe przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego