banków, towarzystw ubezpieczeniowych, producentów najdroższych aut, przez 24 godziny na dobę spełnia zachcianki ich najlepszych klientów. - Przyjedziemy, gdy trzeba naprawić zepsuty kontakt, zrobić zakupy lub zaopiekować się dzieckiem - zachwala usługi firmy Agata Głodek, rzeczniczka Europ-Assistance.<br><br>Na takie traktowanie przeciętny konsument nie ma co liczyć. Toyota, choć rozpieszcza właścicieli drogich limuzyn, to już dla nabywców bardziej popularnych modeli nie jest taka łaskawa. Owszem, i oni mogą należeć do Toyota Club, ale nie czują się przez firmę szczególnie wyróżniani. Na internetowej stronie nieformalnego, niezależnego od koncernu fanklubu japońskiej marki można np. przeczytać: - Toyota Club właściwie nie wiadomo czemu służy. Nie ma spotkań