Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
banków, towarzystw ubezpieczeniowych, producentów najdroższych aut, przez 24 godziny na dobę spełnia zachcianki ich najlepszych klientów. - Przyjedziemy, gdy trzeba naprawić zepsuty kontakt, zrobić zakupy lub zaopiekować się dzieckiem - zachwala usługi firmy Agata Głodek, rzeczniczka Europ-Assistance.

Na takie traktowanie przeciętny konsument nie ma co liczyć. Toyota, choć rozpieszcza właścicieli drogich limuzyn, to już dla nabywców bardziej popularnych modeli nie jest taka łaskawa. Owszem, i oni mogą należeć do Toyota Club, ale nie czują się przez firmę szczególnie wyróżniani. Na internetowej stronie nieformalnego, niezależnego od koncernu fanklubu japońskiej marki można np. przeczytać: - Toyota Club właściwie nie wiadomo czemu służy. Nie ma spotkań
banków, towarzystw ubezpieczeniowych, producentów najdroższych aut, przez 24 godziny na dobę spełnia zachcianki ich najlepszych klientów. - Przyjedziemy, gdy trzeba naprawić zepsuty kontakt, zrobić zakupy lub zaopiekować się dzieckiem - zachwala usługi firmy Agata Głodek, rzeczniczka Europ-Assistance.<br><br>Na takie traktowanie przeciętny konsument nie ma co liczyć. Toyota, choć rozpieszcza właścicieli drogich limuzyn, to już dla nabywców bardziej popularnych modeli nie jest taka łaskawa. Owszem, i oni mogą należeć do Toyota Club, ale nie czują się przez firmę szczególnie wyróżniani. Na internetowej stronie nieformalnego, niezależnego od koncernu fanklubu japońskiej marki można np. przeczytać: - Toyota Club właściwie nie wiadomo czemu służy. Nie ma spotkań
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego