Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
Maryla jednak od razu dostrzega, że w opinii większości pacjentów, a nawet niektórych z białego personelu głównym oskarżonym w sprawie magistra Pirsa jest właśnie pacjent Twardowski.
Wystarczy spojrzeć: około ósmej doktor Grzegorz musi zwlec się z łóżka.
Wlecze się do toalety jak na szafot, co o wiele bardziej godne jest litości niż śmiechu.
Towarzyszą mu niedobre uśmiechy i złe spojrzenia.
Siostra Maryla długo się waha, nim spyta adiunkta, czy nie można by pacjentowi Twardowskiemu podać coś na uspokojenie?
Pacjent chyba gwałtownie się pogorszył, jest w niedobrym stanie.
- Siostro Marylo! - mówi adiunkt. - Wiem, że siostra pracuje tu dłużej niż ja.
Bardzo często
Maryla jednak od razu dostrzega, że w opinii większości pacjentów, a nawet niektórych z białego personelu głównym oskarżonym w sprawie magistra Pirsa jest właśnie pacjent Twardowski.<br>Wystarczy spojrzeć: około ósmej doktor Grzegorz musi zwlec się z łóżka.<br>Wlecze się do toalety jak na szafot, co o wiele bardziej godne jest litości niż śmiechu.<br>Towarzyszą mu niedobre uśmiechy i złe spojrzenia.<br>Siostra Maryla długo się waha, nim spyta adiunkta, czy nie można by pacjentowi Twardowskiemu podać coś na uspokojenie?<br>Pacjent chyba gwałtownie się pogorszył, jest w niedobrym stanie.<br>- Siostro Marylo! - mówi adiunkt. - Wiem, że siostra pracuje tu dłużej niż ja.<br>Bardzo często
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego