Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
windy. Spojrzał w ogromne lustro umieszczone na ścianie naprzeciw wejścia. Poprawił kucyk, schował krótsze włosy za uszy, pogładził się pod brodą, z niezadowoleniem obserwując coraz większe wole. Na drugim piętrze winda otworzyła się bezszelestnie. Wyszedł na korytarz wyłożony szarym granitem. Minął przezroczyste drzwi po prawej stronie, na których widniało kolorowe logo: "Twój Stół" - poradnik rodzinny. Skierował się w stronę lewych, z matowego szkła, nad którymi umieszczono złote litery: "Twój Popęd" - magazyn dla mężczyzn.
Zatrzymał się przed drzwiami. Głęboko odetchnął. Ciągle nie miał ani grosza... A spotkanie z Moniką już za trzy godziny.
Kurwa, dlaczego jej to obiecałem? - sapnął ze złością. Może
windy. Spojrzał w ogromne lustro umieszczone na ścianie naprzeciw wejścia. Poprawił kucyk, schował krótsze włosy za uszy, pogładził się pod brodą, z niezadowoleniem obserwując coraz większe wole. Na drugim piętrze winda otworzyła się bezszelestnie. Wyszedł na korytarz wyłożony szarym granitem. Minął przezroczyste drzwi po prawej stronie, na których widniało kolorowe logo: "Twój Stół" - poradnik rodzinny. Skierował się w stronę lewych, z matowego szkła, nad którymi umieszczono złote litery: "Twój Popęd" - magazyn dla mężczyzn.<br>Zatrzymał się przed drzwiami. Głęboko odetchnął. Ciągle nie miał ani grosza... A spotkanie z Moniką już za trzy godziny. <br>Kurwa, dlaczego jej to obiecałem? - sapnął ze złością. Może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego