było przesłanych listem poleconym, który przecież trochę kosztuje. Osoby starsze prosiły w listach o powrót do czasów, kiedy to inkasent pobierał należność. Jednak było także wiele listów chwalących obecne rozwiązanie za to, że nie trzeba czekać na inkasenta, a "rachunek w skrzynce jest pewniejszy niż wetknięty w drzwi podczas nieobecności lokatora". Dotarły do nas nawet ręcznie rysowane wzory i propozycje faktur. Szczególnie długie listy pisały osoby starsze, chore i samotne skarżąc się, że ciężko im stać w kolejkach do kas. Osoby te często deklarowały chęć płacenia za pół roku. Tym osobom staraliśmy się zaproponować możliwość płatności w domu, zgodnie z obowiązującymi