Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
taniej? No, taniej to już chyba nie można. - Jezu, niech już przyjdą Ruchale i wszystko ode mnie zabiorą, niech się znajdzie ten tłusty fiut i niech się ze mną rozliczy...

Bo jak nie można historii uczyć, to trzeba ją robić... To cytat z Jarka... Nic dodać, nic ująć. Odwracał z łomotem w schowku dnem do góry ocynkowane wiadro, siadał na nim okrakiem i pytał: - Jakiej chcemy wolnej Polski? Nawet jako nieformalna grupa powinniśmy się określić. Za jaką opcją ustrojową wolnej Polski się opowiadamy? Jakiej właściwie chcemy niepodległości? - I pukał palcami w ten kubeł.
No właśnie, jakiej? Pół roku temu zapytałem o
taniej? No, taniej to już chyba nie można. - Jezu, niech już przyjdą Ruchale i wszystko ode mnie zabiorą, niech się znajdzie ten tłusty fiut i niech się ze mną rozliczy...<br><br>Bo jak nie można historii uczyć, to trzeba ją robić... To cytat z Jarka... Nic dodać, nic ująć. Odwracał z łomotem w schowku dnem do góry ocynkowane wiadro, siadał na nim okrakiem i pytał: - Jakiej chcemy wolnej Polski? Nawet jako nieformalna grupa powinniśmy się określić. Za jaką opcją ustrojową wolnej Polski się opowiadamy? Jakiej właściwie chcemy niepodległości? - I pukał palcami w ten kubeł.<br>No właśnie, jakiej? Pół roku temu zapytałem o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego