Wydało mu się, że akceptuje nią to, co się stało. <br>O, nie! Nigdy! Żadne skutki nie usprawiedliwiają Sapiehy. Gdyby go nie dognano <br>(to niemożliwe, lecz przewidzieć trzeba wszystko), rzuci klątwę na zbrodniarza. <br>Pokaże tym Sarmatom, co Rzym znaczy... Od wieków żaden Polak nie popadł w klątwę. <br>Nastąpi to teraz... Lecz łotr, który nie zawahał się przed świętokradztwem, <br>nie przejmie się również i klątwą! W takim razie papież nie miałby sposobu pomszczenia <br>swojej obelgi i jedyną istotą, na której mógł wyładować swój rankor, był Baptysta. <br>Przeciw temu nędznikowi obracała się zatem cała furia popędliwca.<br>Kardynał <orig>padrone</> był innego zdania, siebie uważając za