Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o meblach, pracy na budowie, szczurach
Rok powstania: 2001
ten, najlepiej te myszy takie, no już nie mogłem sobie z tym dać rady, choroba, bo to

nie można było sobie z nimi dać rady, kurczę No i Jurek Ochmańszczak, nie wiem, czy go znasz
Znam
No i Jurek mówi: Mam kotkę łowną, taką, kurczę, tam, szczury nawet łapie Jak łowna, to pożycz, nie?
Jak na "Samo swoi", nie?
No Jakoś poszedłem na wieczór do niego i kotkę w worek, i do domu I do domu, nie? Wszystko pozamykałem, kotkę wypuściłem, to szybę w oknie wybiła! I jak to w nocy się ruszyło tatałajstwo, te myszy i szczury w końcu były
ten, najlepiej te myszy takie, no już nie mogłem sobie z tym dać rady, choroba, bo to &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;&lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;&lt;gap&gt; nie można było sobie z nimi dać rady, kurczę &lt;pause&gt; No i Jurek Ochmańszczak, nie wiem, czy go znasz &lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Znam &lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;&lt;gap&gt; No i Jurek mówi: Mam kotkę łowną, taką, kurczę, tam, szczury nawet łapie &lt;pause&gt; Jak łowna, to pożycz, nie? &lt;vocal desc="laugh"&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Jak na "Samo swoi", nie?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No &lt;pause&gt; &lt;vocal desc="laugh"&gt; Jakoś poszedłem na wieczór do niego i kotkę w worek, i do domu &lt;pause&gt; I do domu, nie? Wszystko pozamykałem, kotkę wypuściłem, to szybę w oknie wybiła! &lt;vocal desc="laugh"&gt; I jak to w nocy się ruszyło tatałajstwo, te myszy i szczury w końcu były
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego