Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Magazyn Polski
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1979
z dość dużej wysokości. Prawdziwą popularność zyskał ten pojazd dopiero wówczas, gdy wynaleziono przekładnię łańcuchową, obniżając siodełko i zmniejszając dzięki temu przednie koło, a następnie przenosząc napęd na tylne. Na przykładzie welocypedu - bicykla - roweru wspaniale potwierdza się zresztą uzależnienie wynalazcy od możliwości technologicznych przemysłu: po przekładni łańcuchowej, gdy pojawiły się łożyska kulkowe, one to wspaniale zmniejszyły opory na wszystkich ruchomych płaszczyznach. Dalej rower otrzymał przekładnię zębatą, szprychy. Nadal jednakże był to pojazd dla ludzi o... stalowych pośladkach, gdyż mimo prób zastosowania sprężynowych amortyzatorów trząsł potwornie. I w tym miejscu dotychczasowy łańcuch technologiczny uzupełnił szkocki weterynarz, Jonh Dunlop.
Według jednej anegdoty Dunlop
z dość dużej wysokości. Prawdziwą popularność zyskał ten pojazd dopiero wówczas, gdy wynaleziono przekładnię łańcuchową, obniżając &lt;page nr=29&gt; siodełko i zmniejszając dzięki temu przednie koło, a następnie przenosząc napęd na tylne. Na przykładzie &lt;orig&gt;welocypedu&lt;/orig&gt; - bicykla - roweru wspaniale potwierdza się zresztą uzależnienie wynalazcy od możliwości technologicznych przemysłu: po przekładni łańcuchowej, gdy pojawiły się łożyska kulkowe, one to wspaniale zmniejszyły opory na wszystkich ruchomych płaszczyznach. Dalej rower otrzymał przekładnię zębatą, szprychy. Nadal jednakże był to pojazd dla ludzi o... stalowych pośladkach, gdyż mimo prób zastosowania sprężynowych amortyzatorów trząsł potwornie. I w tym miejscu dotychczasowy łańcuch technologiczny uzupełnił szkocki weterynarz, Jonh Dunlop. <br>Według jednej anegdoty Dunlop
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego