Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zgrzeszył współpracą z wrogiem (patrz list Norwida).

Ci straszni szydercy

Także w czasach pokojowych twórcy musieli zdawać egzamin z polskości i nieczęsto dostawali piątkę. Niejeden polski poeta musiał tłumaczyć się, jak Jan Kasprowicz, dlaczego rzadko na jego wargach "jawi się najdroższy wyraz ojczyzna". Kiedy wybuchła Polska w 1918 r., twórcy łudzili się, że tym samym zostali zwolnieni z obowiązku służenia sprawie. Jan Lechoń rozmarzył się nawet w głośnym wierszu "Herostrates": "A wiosną - niechaj wiosnę, nie Polskę, zobaczę". Ale Polska wciąż stawała przed oczami. Dlatego też poeci Skamandra, do którego należał Lechoń, w oczach publicystów "Prosto z mostu" nie byli wcale dobrymi
zgrzeszył współpracą z wrogiem (patrz list Norwida).<br><br>&lt;tit&gt;Ci straszni szydercy&lt;/&gt;<br><br>Także w czasach pokojowych twórcy musieli zdawać egzamin z polskości i nieczęsto dostawali piątkę. Niejeden polski poeta musiał tłumaczyć się, jak Jan Kasprowicz, dlaczego rzadko na jego wargach "jawi się najdroższy wyraz ojczyzna". Kiedy wybuchła Polska w 1918 r., twórcy łudzili się, że tym samym zostali zwolnieni z obowiązku służenia sprawie. Jan Lechoń rozmarzył się nawet w głośnym wierszu "Herostrates": "A wiosną - niechaj wiosnę, nie Polskę, zobaczę". Ale Polska wciąż stawała przed oczami. Dlatego też poeci Skamandra, do którego należał Lechoń, w oczach publicystów "Prosto z mostu" nie byli wcale dobrymi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego