Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
uderzony przez subvilicusa, kulał na jedną łapę i warczał, gdy niewolnik chciał go zabrać. Po namyśle niewolnik spuścił go z łańcucha i wyszedł tylko z jednym poza bramę.
- Panie, drugi pies kuleje, nie zajdzie do willi.
Subvilicus spojrzał, ale nic się nie odezwał. W milczeniu ruszyli w powrotną drogę.
*
Błyszczący łuk Artemidy srebrzył się na wschodniej połaci niebios, gdy Kalias otworzył oczy. Trochę białego światła przenikało do wnętrza szałasu, promienie drżały na słomie i gałęziach. To drżenie pochłonęło uwagę chłopca. Natężył umysł, by zrozumieć, co się stało. Poruszył ręką i jęknął. Ach, tak! I nagle przypomniał sobie wszystko. Poczuł ciepłe, miękkie
uderzony przez subvilicusa, kulał na jedną łapę i warczał, gdy niewolnik chciał go zabrać. Po namyśle niewolnik spuścił go z łańcucha i wyszedł tylko z jednym poza bramę.<br>- Panie, drugi pies kuleje, nie zajdzie do willi.<br>Subvilicus spojrzał, ale nic się nie odezwał. W milczeniu ruszyli w powrotną drogę.<br>*<br> Błyszczący łuk Artemidy srebrzył się na wschodniej połaci niebios, gdy Kalias otworzył oczy. Trochę białego światła przenikało do wnętrza szałasu, promienie drżały na słomie i gałęziach. To drżenie pochłonęło uwagę chłopca. Natężył umysł, by zrozumieć, co się stało. Poruszył ręką i jęknął. Ach, tak! I nagle przypomniał sobie wszystko. Poczuł ciepłe, miękkie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego