Typ tekstu: Książka
Autor: Bilica Jerzy
Tytuł: Telefony z Eufonii. Felietony wygłaszane 1991-1992 w Programie II Polskiego Radia
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1991-1992
brakuje słów, znaczy to, że mu się jakaś cząstka rzeczywistości wymyka spod kontroli. Pół biedy, gdy słów brakuje pojedynczemu osobnikowi, gorzej - gdy ich nie starcza jakiejś zbiorowości ludzkiej.
Eufońszczyzna należy do języków barwnych i dosadnych (już kiedyś o tym mówiłem), lecz są w niej przecież - podobnie jak w polszczyznie - liczne luki. Eufońszczyzna cierpi niedostatek pewnych słów (jeden Pan Bóg raczy wiedzieć - jak wielu?). Znaczy to, niestety, że Eufończycy nie mają pojęcia o niektórych aspektach rzeczywistości.
Ot, co robimy, na przykład, kręcąc gałką potencjometru w lewo?
Oczywiście ściszamy odbiornik radiowy (proszę przećwiczyć ściszanie!).
A co robimy, kręcąc gałką potencjometru w prawo?
Ha
brakuje słów, znaczy to, że mu się jakaś cząstka rzeczywistości wymyka spod kontroli. Pół biedy, gdy słów brakuje pojedynczemu osobnikowi, gorzej - gdy ich nie starcza jakiejś zbiorowości ludzkiej.<br>Eufońszczyzna należy do języków barwnych i dosadnych (już kiedyś o tym mówiłem), lecz są w niej przecież - podobnie jak w polszczyznie - liczne luki. Eufońszczyzna cierpi niedostatek pewnych słów (jeden Pan Bóg raczy wiedzieć - jak wielu?). Znaczy to, niestety, że Eufończycy nie mają pojęcia o niektórych aspektach rzeczywistości.<br>Ot, co robimy, na przykład, kręcąc gałką potencjometru w lewo? <br>Oczywiście ściszamy odbiornik radiowy (proszę przećwiczyć ściszanie!). <br>A co robimy, kręcąc gałką potencjometru w prawo? <br>Ha
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego