Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Sądu Najwyższego Adam Strzembosz, mianując w dniu swego odejścia rzecznika interesu publicznego. Był to gest wyraźnie polityczny i ci, którzy go tak odczytali, mieli rację. Rzecznik Bogusław Nizieński ze swoją naiwną (?) wiarą w oczyszczającą moc lustracji, z prawdziwą pasją w demonstrowaniu własnych poglądów politycznych stał się uczestnikiem politycznej gry wokół lustracji. Ostatecznie dowiodła tego sprawa Aleksandra Kwaśniewskiego. Cóż bowiem myśleć o apolityczności rzecznika, jeżeli nie pilnuje lustracji prezydenta, nie upomina się o nadesłanie materiałów dotyczących głowy państwa, tylko zajmując się ściganiem urzędników niższej rangi czeka na prezydencką kampanię wyborczą?

Również sprawdzanie oświadczeń kandydatów do prezydentury spowodowało poważne perturbacje. Po raz kolejny
Sądu Najwyższego Adam Strzembosz, mianując w dniu swego odejścia rzecznika interesu publicznego. Był to gest wyraźnie polityczny i ci, którzy go tak odczytali, mieli rację. Rzecznik Bogusław Nizieński ze swoją naiwną (?) wiarą w oczyszczającą moc lustracji, z prawdziwą pasją w demonstrowaniu własnych poglądów politycznych stał się uczestnikiem politycznej gry wokół lustracji. Ostatecznie dowiodła tego sprawa Aleksandra Kwaśniewskiego. Cóż bowiem myśleć o apolityczności rzecznika, jeżeli nie pilnuje lustracji prezydenta, nie upomina się o nadesłanie materiałów dotyczących głowy państwa, tylko zajmując się ściganiem urzędników niższej rangi czeka na prezydencką kampanię wyborczą?<br><br>Również sprawdzanie oświadczeń kandydatów do prezydentury spowodowało poważne perturbacje. Po raz kolejny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego