Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
na zamku, to znaczy, że Marsjanin miał w tym jakiś cel, żeby tam przebywać. Jeżeli tam przebywał, to prawdopodobnie znajdą się jego ślady, a ślady zaprowadzą do kryjówki.
Mandżaro znalazł się przed gotycką bramą. Postanowił udawać zwiedzającego ruiny turystę. Schował więc gipsowy odlew pod wiatrówkę. Z niezwykle poważną miną jął lustrować stare mury. Wodził wzrokiem po flankach, lecz w myślach jego niepodzielnie panowała dziwaczna postać właściciela przedpotopowego wehikułu i ślad jego wibramowych butów.
Wszedł na dziedziniec. Było tu dzisiaj pusto i ponuro. Szare mury zlewały się z chmurami wiszącymi tuż nad flankami baszty. Nawet baszta, pozbawiona błękitnego tła, wydawała się niska
na zamku, to znaczy, że Marsjanin miał w tym jakiś cel, żeby tam przebywać. Jeżeli tam przebywał, to prawdopodobnie znajdą się jego ślady, a ślady zaprowadzą do kryjówki.<br>Mandżaro znalazł się przed gotycką bramą. Postanowił udawać zwiedzającego ruiny turystę. Schował więc gipsowy odlew pod wiatrówkę. Z niezwykle poważną miną jął lustrować stare mury. Wodził wzrokiem po flankach, lecz w myślach jego niepodzielnie panowała dziwaczna postać właściciela przedpotopowego wehikułu i ślad jego wibramowych butów.<br>Wszedł na dziedziniec. Było tu dzisiaj pusto i ponuro. Szare mury zlewały się z chmurami wiszącymi tuż nad flankami baszty. Nawet baszta, pozbawiona błękitnego tła, wydawała się niska
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego