Który wołał: "Komu, komu<br>Trzeba coś naprawić w domu",<br>Cały dzień poświęcał pracy,<br>A na imię miał - Pankracy.<br><br>Prot z Pankracym żył w przyjaźni,<br>Przy Pankracym czuł się raźniej,<br>Bo Pankracy lubił Prota,<br>I gdy przyszła mu ochota,<br>Uczył malca rzeczy prostszych;<br>A więc jak się noże ostrzy,<br>Jak się lutem spawa druty<br>Lub naprawia kran zepsuty.<br><br>Dnia pewnego przy sobocie<br>Rzekł Pankracy: "Słuchaj, Procie,<br>Pójdziesz ze mną do fabryki,<br>Chociaż dotąd takie smyki<br>Do fabryki nie chodziły,<br>Ale z ciebie chłopiec miły<br>I masz zamiar być ślusarzem,<br>Więc fabrykę ci pokażę."<br><br>Choć pan Prusz się długo wzdragał,<br>Prot na koniec