w Stanie Indiana. Występuje też gościnnie z wieloma innymi orkiestrami. Jest jednym z nielicznych polskich muzyków, robiących w USA karierę muzyczną. Dziś Bogdan Pawlikowski ma bardzo napięty kalendarz. Koncertuje, ma siedmiu swoich uczniów, którym udziela prywatnych lekcji. Kilka godzin tygodniowo spędza w pracowni lutniczej. Ojciec wierzy, że kiedyś będzie lepszym lutnikiem od niego. Na razie na swoim koncie ma kilka wykonanych przez siebie instrumentów. Twierdzi, że w pracy lutniczej bardzo mu się przydaje doświadczenie i wiedza muzyka. Mimo swojego zapracowania, znajduje czas, by zagrać także w rodzinnej góralskiej kapeli. To po prostu wewnętrzny przymus, odskocznia od codziennej pracy.<br>Zdolności muzyczne ma