Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1983
Rok powstania: 1996
po erze pracy organicznej, która rozgrzeszała przeróżne ugody.
Zjechałem po raz pierwszy do Krakowa w 1919, osiem lat po śmierci Brzozowskiego, gdy jego "sprawa" należała do dalekiej, przedwojennej przeszłości. Od Krakowa Brzozowskiego dzieliła mnie wojna - to był już Kraków Niepodległości. Przyjeżdżałem z Rosji, przeżyłem tam dwie rewolucje, pierwszą z nich, lutową, w Petersburgu. Białe noce tego lata, w mieście pełnym zawrotnych nadziei i wstrząsów, gdzie nie było mleka i cukru, ale gdzie place były aż do rana zapełnione tłumami ludzi wszystkich stanów, którzy godzinami, grupami, bez krzyków, w namiętnym skupieniu dyskutowali o istnieniu i nieistnieniu Boga, o prawości i nieprawości wszelkiego
po erze pracy organicznej, która rozgrzeszała przeróżne ugody.<br>Zjechałem po raz pierwszy do Krakowa w 1919, osiem lat po śmierci Brzozowskiego, gdy jego "sprawa" należała do dalekiej, przedwojennej przeszłości. Od Krakowa Brzozowskiego dzieliła mnie wojna - to był już Kraków Niepodległości. Przyjeżdżałem z Rosji, przeżyłem tam dwie rewolucje, pierwszą z nich, lutową, w Petersburgu. Białe noce tego lata, w mieście pełnym zawrotnych nadziei i wstrząsów, gdzie nie było mleka i cukru, ale gdzie place były aż do rana zapełnione tłumami ludzi wszystkich stanów, którzy godzinami, grupami, bez krzyków, w namiętnym skupieniu dyskutowali o istnieniu i nieistnieniu Boga, o prawości i nieprawości wszelkiego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego