Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
witaminy. O porzeczkach i agreście
nie może wprost myśleć. Pażychowe maliny, choć
zdziczałe, wystarczą w sam raz. Gdy zechce czego innego,
znajdzie ogród lepszy niż ten za murem. A szałas nad
Strugą i tak postawi. Musi przygotować się dobrze do
drogi, skompletować sprzęt. Przez lato pomieszka w Kaleniu.
Jest rzeka, luz na dyżurach, od roboty dali w Domu urlop, z chłopakami
jakoś wytrzyma. Najgorsze są wieczory i niedziele, ale co
tam. Ma zresztą plany co do Pażycha i Warczącego, reszta
nieważna. Nic go nigdzie nie zatrzyma. Nie wróci już nigdy
do nikogo i niczego. Jest wolny. Niezależny. Sam.
2
...Oderwał wreszcie
witaminy. O porzeczkach i agreście <br>nie może wprost myśleć. Pażychowe maliny, choć <br>zdziczałe, wystarczą w sam raz. Gdy zechce czego innego, <br>znajdzie ogród lepszy niż ten za murem. A szałas nad <br>Strugą i tak postawi. Musi przygotować się dobrze do <br>drogi, skompletować sprzęt. Przez lato pomieszka w Kaleniu. <br>Jest rzeka, luz na dyżurach, od roboty dali w Domu urlop, z chłopakami <br>jakoś wytrzyma. Najgorsze są wieczory i niedziele, ale co <br>tam. Ma zresztą plany co do Pażycha i Warczącego, reszta <br>nieważna. Nic go nigdzie nie zatrzyma. Nie wróci już nigdy <br>do nikogo i niczego. Jest wolny. Niezależny. Sam.<br> 2<br>...Oderwał wreszcie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego