Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
za przywódców nielegalnej organizacji, w śledztwie i podczas rozprawy określanej jako "Ruch".
Nazwa to, tłumaczy autorka książki, o tyle sztuczna, że wówczas, gdy formowali swój związek, gdy dyskutowali o jego założeniach i podejmowali działalność, jego członkowie rozmyślnie unikali nazwy, ścisłej organizacji, przywódczej hierarchii itd., pragnąc, aby związek pozostał raczej środowiskiem, luźną wspólnotą ludzi podobnie reagujących na rzeczywistość Polski Gomułki. Dla konsekwencji więc określenie "ruch" pisane jest w książce (także w jej tytule) małą literą i bez cudzysłowów; "Ruch" pojawia się dopiero w części aneksowej, a mianowicie w dokumentach sądowych. Wolno wątpić, czy ta terminologiczna pedanteria jest potrzebna: związek już przeszedł do
za przywódców nielegalnej organizacji, w śledztwie i podczas rozprawy określanej jako "Ruch".&lt;/intro&gt; <br>Nazwa to, tłumaczy autorka książki, o tyle sztuczna, że wówczas, gdy formowali swój związek, gdy dyskutowali o jego założeniach i podejmowali działalność, jego członkowie rozmyślnie unikali nazwy, ścisłej organizacji, przywódczej hierarchii itd., pragnąc, aby związek pozostał raczej środowiskiem, luźną wspólnotą ludzi podobnie reagujących na rzeczywistość Polski Gomułki. Dla konsekwencji więc określenie "ruch" pisane jest w książce (także w jej tytule) małą literą i bez cudzysłowów; "Ruch" pojawia się dopiero w części aneksowej, a mianowicie w dokumentach sądowych. Wolno wątpić, czy ta terminologiczna pedanteria jest potrzebna: związek już przeszedł do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego