Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 16.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
zdecydowali się tą drogą dostać do Warszawy, nie musieli stać godzinami w korku! Tłok był, ale samochody powoli jechały w stronę centrum. Nie ma jednak co popadać w euforię, taka sytuacja, niestety, może się zmienić. Choć w pobliżu zamkniętego odcinka jednej z najważniejszych wylotowych warszawskich arterii wczoraj było już trochę luźniej niż w pierwszych dniach "jerozolimskiej apokalipsy drogowej", to kierowcy i tak pomstowali na drogowców. Znaleźli się też i tacy, którzy próbowali wytyczyć swój własny, indywidualny objazd. Źle zakończyło się to dla właściciela renault kangoo. W nocy z poniedziałku na wtorek próbował przejechać jedną z niewielkich ulic przecinających tory kolejowe w
zdecydowali się tą drogą dostać do Warszawy, nie musieli stać godzinami w korku! Tłok był, ale samochody powoli jechały w stronę centrum. Nie ma jednak co popadać w euforię, taka sytuacja, niestety, może się zmienić. Choć w pobliżu zamkniętego odcinka jednej z najważniejszych wylotowych warszawskich arterii wczoraj było już trochę luźniej niż w pierwszych dniach "jerozolimskiej apokalipsy drogowej", to kierowcy i tak pomstowali na drogowców. Znaleźli się też i tacy, którzy próbowali wytyczyć swój własny, indywidualny objazd. Źle zakończyło się to dla właściciela renault kangoo. W nocy z poniedziałku na wtorek próbował przejechać jedną z niewielkich ulic przecinających tory kolejowe w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego