Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
Naprawdę nie wiem jak, Dodo... Zrozum, ja z nim jeden raz, jeden jedyny raz. Nie wiem, co mi odbiło, Dodo... On zawsze robił na mnie wrażenie. To fakt, że trochę już stary, ale te jego wiersze, i te opowieści, projekty, pomysły... Tak jakoś się stało... Dodo, nie uwierzysz, no, zapomniałam łyknąć tego dnia, wzięłam dobę później, do głowy by mi nie przyszło, że to się może tak skończyć...
- Mała, to chyba jeszcze nic pewnego... Ile ci się opóźniło? - Dodo mruknęła niepewnie.
- Ponad dwa tygodnie...
- Eee... to jeszcze wszystko możliwe... Mała, nie histeryzuj. - Dodo była trochę zawiedziona możliwością, że sytuacja może się
Naprawdę nie wiem jak, Dodo... Zrozum, ja z nim jeden raz, jeden jedyny raz. Nie wiem, co mi odbiło, Dodo... On zawsze robił na mnie wrażenie. To fakt, że trochę już stary, ale te jego wiersze, i te opowieści, projekty, pomysły... Tak jakoś się stało... Dodo, nie uwierzysz, no, zapomniałam łyknąć tego dnia, wzięłam dobę później, do głowy by mi nie przyszło, że to się może tak skończyć...<br>- Mała, to chyba jeszcze nic pewnego... Ile ci się opóźniło? - Dodo mruknęła niepewnie.<br>- Ponad dwa tygodnie...<br>- Eee... to jeszcze wszystko możliwe... Mała, nie histeryzuj. - Dodo była trochę zawiedziona możliwością, że sytuacja może się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego