Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
Ona też miała swoje wspomnienia z wakacji, ale sprawa Joanny wydała jej się poważniejsza. Joanna była odmieniona. Z rozpuszczonymi włosami i zagadkowym uśmiechem na ustach wydała się Baśce niemal piękna.
- Nie jestem pewna. Najpierw myślałam, że tak, potem, że nie, a teraz bardzo za nim tęsknię - oczy Joanny zaszkliły się łzami.
- Nie spotykacie się? Mieszka w innym mieście?
- Nie, ale jeszcze się nie odezwał. To raptem parę dni od naszego powrotu - dodała szybko, jakby na jego usprawiedliwienie. - Wkrótce ma przyjść do moich rodziców, żeby się oświadczyć.
- Nie powinien cię tak zostawiać. Powinien codziennie przynosić ci kwiaty albo przynajmniej dzwonić. - Baśka przeczytała
Ona też miała swoje wspomnienia z wakacji, ale sprawa Joanny wydała jej się poważniejsza. Joanna była odmieniona. Z rozpuszczonymi włosami i zagadkowym uśmiechem na ustach wydała się Baśce niemal piękna.<br>- Nie jestem pewna. Najpierw myślałam, że tak, potem, że nie, a teraz bardzo za nim tęsknię - oczy Joanny zaszkliły się łzami. <br>- Nie spotykacie się? Mieszka w innym mieście?<br>- Nie, ale jeszcze się nie odezwał. To raptem parę dni od naszego powrotu - dodała szybko, jakby na jego usprawiedliwienie. - Wkrótce ma przyjść do moich rodziców, żeby się oświadczyć. <br>- Nie powinien cię tak zostawiać. Powinien codziennie przynosić ci kwiaty albo przynajmniej dzwonić. - Baśka przeczytała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego