Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
z wysiłku, nie było przy mnie ani na prerii, ani za pasącym się bydłem murzyńskiej dziewczyny.
Zdawało mi się tylko, że step jakby ociupinę poczerniał od jej nagości.
Dopiero gdy wróciłem z Chicago, gdy mi się poszczęściło, gdy przywiozłem sporą garść "zieleńców", zwiastujących nawet w zimie wiosnę, gdy kupiłem parę mórg i dom krępy wysadziłem na wieś całą, na zazdrosne sny całej parafii, a także dworu, gdym zaczął bywać na zabawach, festynach i weselach, to i owo zobaczyłem, na tym i owym rękę położyłem, przytuliłem się do tego i owego i ono ode mnie nie uciekło, pomyślałem, że babskie ciepło, nagość
z wysiłku, nie było przy mnie ani na prerii, ani za pasącym się bydłem murzyńskiej dziewczyny.<br> Zdawało mi się tylko, że step jakby ociupinę poczerniał od jej nagości.<br> Dopiero gdy wróciłem z Chicago, gdy mi się poszczęściło, gdy przywiozłem sporą garść "zieleńców", zwiastujących nawet w zimie wiosnę, gdy kupiłem parę mórg i dom krępy wysadziłem na wieś całą, na zazdrosne sny całej parafii, a także dworu, gdym zaczął bywać na zabawach, festynach i weselach, to i owo zobaczyłem, na tym i owym rękę położyłem, przytuliłem się do tego i owego i ono ode mnie nie uciekło, pomyślałem, że babskie ciepło, nagość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego