Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
pułapki, i na nich narty nagle hamowały i zostawiając z tyłu buty z uwięzionymi w nich stopami, wylatywało się do przodu, prosto na twarz. Między framugą a szybą okna była wąska szpara, przez którą wślizgiwało się do pokoju mroźne i ożywcze powietrze. Po drugiej stronie szyby były niegdysiejsze śniegi.
Lewy ma pomysł na wieczór kawalerski. Dużo alkolholu i łatwe laski. Ja mam załatwić lokal i laski. W trzeciej knajpie przy szóstym piwie budzą się i dopadają nas uśpione od dawna wątpliwości. Myślałem, że to ze mną coś nie w porządku, mówi Lewy. Ja myślałem że to ze mną coś nie O.K
pułapki, i na nich narty nagle hamowały i zostawiając z tyłu buty z uwięzionymi w nich stopami, wylatywało się do przodu, prosto na twarz. Między framugą a szybą okna była wąska szpara, przez którą wślizgiwało się do pokoju mroźne i ożywcze powietrze. Po drugiej stronie szyby były niegdysiejsze śniegi. <br> Lewy ma pomysł na wieczór kawalerski. Dużo alkolholu i łatwe laski. Ja mam załatwić lokal i laski. W trzeciej knajpie przy szóstym piwie budzą się i dopadają nas uśpione od dawna wątpliwości. Myślałem, że to ze mną coś nie w porządku, mówi Lewy. Ja myślałem że to ze mną coś nie O.K
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego