Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
nie korciło, zabraliśmy ze sobą jedynie po dolarze na coca-colę. Kiedy szwendaliśmy się po mieście, podeszła superlaska i zaczęła nas namawiać. Wszyscy zgodnie z prawdą oświadczyliśmy, że nie mamy zupełnie pieniędzy - tylko po dolarze na coca-colę. Popatrzyła wówczas na nas i powiedziała, że i za te pieniądze też ma coś specjalnego. Zaciągnęła nas na tyły jakiegoś domu. Kazała usiąść na ziemi i zebrała pieniądze. Potem postawiła skrzynkę, weszła na nią, odwróciła się do nas plecami (z przodu nigdy jej nago nie zobaczyliśmy), zrzuciła z siebie wszystko i zaczęła taniec pupy. Po tym, co zobaczyliśmy, rzuciliśmy się biegiem na statek
nie korciło, zabraliśmy ze sobą jedynie po dolarze na coca-colę. Kiedy szwendaliśmy się po mieście, podeszła superlaska i zaczęła nas namawiać. Wszyscy zgodnie z prawdą oświadczyliśmy, że nie mamy zupełnie pieniędzy - tylko po dolarze na coca-colę. Popatrzyła wówczas na nas i powiedziała, że i za te pieniądze też ma coś specjalnego. Zaciągnęła nas na tyły jakiegoś domu. Kazała usiąść na ziemi i zebrała pieniądze. Potem postawiła skrzynkę, weszła na nią, odwróciła się do nas plecami (z przodu nigdy jej nago nie zobaczyliśmy), zrzuciła z siebie wszystko i zaczęła taniec pupy. Po tym, co zobaczyliśmy, rzuciliśmy się biegiem na statek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego