fatalnie czuję. Nie wiem, wszystkie koleżanki mówią, że miały ranne mdłości, poranne nudności, wszystko poranne. Ja rano czuję się świetnie, przychodzi godzina jakaś siedemnasta, osiemnasta, bek bek, mdli mnie. O dziewiętnastej ja już leżę w łóżku, już się nie nadaję w ogóle do jakiejś rozmowy, jakichś tak pogawędek, nic.</><br><who4>Pani ma tak jak ja. Ja też miałam właśnie <gap> wieczorne i w ogóle najbardziej najgorzej się czułam właśnie wieczorem. <gap></><br><who1><overlap>Zimno mi dreszcze mi się robią.</> Blade ręce, blada się robię taka, bo taka zawsze czerwoniutka. I w ogóle no wyglądam jak śmierć na chorągwi. Tak jak to nudzi z żołądka, to tak