wprowadzać w swoje sprawy osoby trzecie. Porachunki załatwia się między sobą. To, że obecnie wtrącił się Kacperczak, źle się stało.<br> - Przecież to jest obecnie władza, a Kacperczak jest swój, stąd.<br> - Tym bardziej. Mielczarek również jest stąd. Żyjemy w dziwnych czasach, trudnych, a milicja nie przez wszystkich jest dobrze widziana. Wielu ma im za złe tę służbę. I Mielczarek, gdyby bronił syna, ale nie nosił opaski...<br> - Nie rozumiem, panie kierowniku.<br> - W takim razie coś pani pokażę.<br> Kierownik wysunął szufladę stołu, wyjął z niej kopertę. Podał. Surmówna, jeszcze nim ją otworzyła, przeczuwała, co znajdzie. Rzeczywiście. Taka sama kartka, o identycznej treści.<br><br> - Ja to