człowiek stoi w "prześwicie 'bycia' ", sam nie decyduje, nie ma <br>wpływu na to, co pojawia się w "prześwicie 'bycia' ". "Nadejście bytu <br>przesłane jest przez 'bycie' ", a zadaniem człowieka jest odnaleźć w sobie <br>"odpowiednik tego przesłania, stosownie bowiem do niego jako 'ek-sistujący' <br>ma chronić prawdę 'bycia' ". 'Ek-sistencja' człowieka nie ma nic wspólnego <br>z projekcją (niem. Entwurf), czyli aktem ustanawiania w przedstawieniu <br>traktowanym jako dzieło subiektywności. Wbrew pozorom humanizm <br>Heideggera nie jest egocentryczny, ponieważ "istota człowieka jest istotna dla <br>prawdy 'bycia', tak jednak, że nie zależy od człowieka jako takiego". <br>Skoro istota człowieka nie zależy od niego samego, oznacza to, że