Belgii, choć tak nowoczesnego, jak ten, nie ma nigdzie. Mało tego, są to obszary właściwie eksterytorialne, istnieją tajne klauzule międzynarodowych traktatów, zabraniające nawet w razie wojny naruszać spokój ich dyskretnych granic.<br>- A więc był podwójnie chory, podwójnie trędowaty...<br>- Wylew nie okazał się najgroźniejszy. Ma sparaliżowaną lewą rękę, od biedy może machać pędzlem... Zezwalałem na mieszkanie w <name type="place">Nieden</>, dopóki choroba się nie rozwinęła, bo człowiek ten, zanim znienawidził życie, przeżywał gorzką, nieodwzajemnioną miłość do ludzi, i trudno by mu było... Cóż, teraz musi osiąść na stałe w <name type="place">Breitenheide</>, wymaga opieki, pomocy. <name type="place">Breitenheide</> to raj dla trędowatych. Dla wszystkich trędowatych. Niech pan się